Nysa uhonorowała węgierskiego działacza niepodległościowego - gen. Györgya Klapkę. Pomnik z płaskorzeźbą przedstawiającą postać na koniu został dziś (14.10) odsłonięty na placu obok Mostu im. Tadeusza Kościuszki.
Wojskowy służył w nyskich fortyfikacjach, gdzie w 1866 roku formował Legion Węgierski. Jak jednak zauważa dyrektor Muzeum Powiatowego w Nysie Edward Hałajko, wspierał on także polskie ruchy narodowowyzwoleńcze.
- Był towarzyszem broni gen. Józefa Bema. Poparł też polskie Powstanie Styczniowe i podpisał porozumienie skierowane przeciwko zaborcom - wymienia.
W czasie zawarcia traktatu generał Klapka reprezentował emigracyjny rząd węgierski. W imieniu Polaków układ ten podpisał z kolei Romuald Traugutt - mówi były ambasador Węgier w Polsce, Ákos Engelmayer. Dyplomata podkreśla, że porozumienie było formalnym potwierdzeniem współpracy obu nacji w dążeniu do niepodległości.
- Cytat z tego traktatu: "Celem niniejszej umowy jest wywalczenie całkowitej niepodległości Polski i Węgier. Daje ona poparcie dla sprawy wolności narodów i sprawiedliwości i może służyć burzeniu despotyzmu opartego na brutalnej sile, który reprezentuje w Europie Moskwa" - przywołuje.
- Dzisiejsza uroczystość to dowód na to, że przyjaźń polsko-węgierska ciągle stanowi ważny element codzienności obu narodów - przyznaje burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz.
- Przykładów przyjaźni polsko-węgierskiej jest tak naprawdę cała masa. Powiedzenie "Polak, Węgier dwa bratanki" nie wzięło się znikąd. Zawsze Polacy i Węgrzy gdzieś tam w dążeniu do wolności, niepodległości, szli razem - dodaje.
Z kolei wojewoda opolski Sławomir Kłosowski zauważa, że Nysa w wyjątkowy sposób kultywuje pamięć o wielkich ludziach związanych z tym miastem.
- To jest drugie miejsce pamięci uhonorowania Węgra na terenie województwa opolskiego. Jeden z pomników mamy w Opolu i on upamiętnia Powstanie Węgierskie w 1956 roku. To jest fajne, że "Śląski Rzym", jak mówimy o Nysie, wzbogacił się o kolejną postać w tym panteonie sław - przekonuje.
Dodajmy, że oprócz odsłoniętego dziś pomnika, generałowi Klapce poświęcony jest także plac, na którym stoi monument. Decyzję w tej sprawie nyscy radni podjęli jeszcze w ubiegłym roku.