Mimo panujących zakazów i obostrzeń sanitarnych związanych z epidemią, wczoraj (24.01) kilkaset osób odwiedziło klub Nitro w Nysie. Właściciel lokalu już wcześniej informował, że w sobotę zorganizuje imprezę pod nazwą "Strajk przedsiębiorców". - Nie mam innego wyjścia, bo zmierzam ku bankructwu. Potem będę się w sądzie bronił - zapowiadał w lokalnych mediach.
W sobotni wieczór na miejscu pojawili się funkcjonariusze policji, urzędu celnego oraz pracownicy sanepidu. O szczegółach informuje sierżant sztabowy Agnieszka Huczek z Komendy Powiatowej Policji w Nysie.
- Podczas kontroli obecny był właściciel lokalu, który został poinformowany o konsekwencjach złamania obowiązujących obostrzeń. Policjanci będą prowadzili w tej sprawie postępowanie z artykułu 165. kodeksu karnego, w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa spowodowania zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia się choroby zakaźnej.
Właścicielowi lokali grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Jak przekazał nam sierżant sztabowy Przemysław Kędzior z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, na ten moment klub w Nysie to jedyny lokal, który został otwarty w weekend.
Przypomnijmy, obecne obostrzenia epidemiczne obowiązują do końca miesiąca. Dotyczą zamknięcia między innymi: restauracji, dyskotek, klubów. Lokale gastronomiczne mogą sprzedawać tylko na wynos.