Nysa upamiętni węgierskiego generała, jednego z dowódców w czasie powstania niepodległościowego z połowy XIX wieku. Po jednej z ostatnich decyzji miejskich radnych, György Klapka będzie patronował placowi u zbiegu ulic Mostowej i Stanisława Wyspiańskiego.
Choć generał Klapka uczestniczył w zrywie o niepodległość swojej ojczyzny, jest to postać, która pozytywnie zapisała się także w polskiej historii. Na ten fakt zwraca uwagę jeden z pomysłodawców nazwania placu jego imieniem, miejski radny, a jednocześnie dyrektor nyskiego muzeum, Edward Hałajko.
- Był generałem broni generała Józefa Bema i innych polskich patriotów biorących udział w tym powstaniu. Poparł polskie powstanie styczniowe. W marcu 1864 roku z Józefem Ordęgą, który reprezentował polski Rząd Narodowy, podpisał tajny traktat przeciwko Rosji i Austrii - wymienia.
Postać ta miała również swój udział w dziejach Nysy, a konkretnie podczas wojny prusko-austriackiej w 1866 roku. Wówczas w mieście utworzony został legion węgierski, na którego czele stanął generał György Klapka.
Wszystko wskazuje jednak na to, że tablica z imieniem nowego patrona placu to niejedyna forma jego upamiętnienia w Nysie. Samorząd porozumiał się w tej sprawie z rządem węgierskim, który chce ufundować płaskorzeźbę nawiązującą do postaci generała, jak i dowodzonej przez niego formacji.