Na ulicach Nysy stanęły pierwsze domki dla owadów. To element działań związanych z edukacją ekologiczną, a także sposób na pomoc w rozwoju organizmów pożytecznych zarówno dla roślin, jak i ludzi.
Pierwsze instalacje stanęły w ostatnich dniach w Parku Lompy oraz obok budynku urzędu miejskiego. Naczelnik wydziału rozwoju wsi i ochrony środowiska w nyskim magistracie Robert Giblak mówi, że domki przygotowano z myślą o różnych grupach owadów.
- Chcemy, żeby nasze zapylacze mogły znaleźć fajne warunki do zamieszkania i do mnożenia się. Są tam i kora sosnowa, i gałązki brzozowe, i różnego rodzaju rurki, które zasiedlają owady takie jak pszczoła murarka. Mamy nadzieję, że może i trzmiel, proszę pamiętać, że trzmiel nie gryzie - dodaje.
Większość elementów instalacji pochodzi z recyklingu. Na razie magistrat chce sprawdzić, czy inicjatywa spotka się z przychylnością ze strony mieszkańców. Jeśli opinie na ten temat okażą się pozytywne, wówczas więcej tego typu konstrukcji będzie mogło pojawić się także w innych częściach miasta.