Paweł Dytko przedstawił kolejną wersję samochodu o napędzie elektrycznym. IXAR II to ulepszona wersja, która od poprzedniej jest lżejsza o 200 kilogramów i osiąga prędkość około 55 kilometrów na godzinę. Rajdowiec i konstruktor z Nysy podkreśla, że pomysł nadal jest w fazie prób, natomiast ostateczny model (IXAR III) wyjedzie na drogi za rok. Obecnie wprowadzane są poprawki związane z dalszym ograniczaniem wagi i kosztów wykonania pojazdu.
- Docelowo IXAR ma być pojazdem pod wynajem w miastach - mówi Paweł Dytko. - Ten samochód osiągami będzie odbiegał od zwykłego samochodu. Chcę, żeby to było mega lekkie i proste w użyciu auto, do którego ktoś wsiada i pokonuje od 20 do 30 kilometrów. Dlatego liczę, że znajdzie miejsce w systemie carsharingu. Moim zdaniem postrzeganie samochodu zmienia się z roku na rok i ja wierzę w microcary w elektromobilności.
Paweł Dytko uzupełnia, że docelowo IXAR będzie pojazdem miejskim, oszczędnym w użyciu, który będą mogły prowadzić osoby z kategorią prawa jazdy B1.
- Szczerze mówiąc nie będę się porywał na samochód, który będzie miał przebiegi po 100 kilometrów, ponieważ to wpłynie na większą liczbę baterii i cenę. Przypomnę, że w kategorii microcar mamy też limity prędkości do 60 km/h, a w mocy silnika do 20 koni.
Obecnie w pojeździe wykorzystano płytę podłogową producenta samochodu seryjnego, natomiast w przyszłości konstruktor planuje budowę auta w oparciu o konstrukcję rurową. Wówczas masa pojazdu ma nie przekroczyć 450 kilogramów. Samochód od początku powstaje dzięki pieniądzom i zapałowi nyskiego rajdowca.