Nyska straż miejska ustaliła sprawców nielegalnych wykopalisk na terenie gminy. Proceder miał miejsce w okolicach Sękowic. O obecności ciężkiego sprzętu na tym terenie poinformowali mieszkańcy wsi. Jak mówi komendant Straży Miejskiej w Nysie Grzegorz Smoleń, przybyły na miejsce patrol potwierdził zgłoszenie.
- Dostaliśmy zdjęcia, na których widnieje koparka, która wydobywa piasek z terenu gminnego i ładuje go na wywrotkę. Rzeczywiście taka rzecz miała miejsce, czyn wypełnia znamiona czynu zabronionego, jako wykroczenie z artykułu 154 kodeksu wykroczeń, który mówi o nieuprawnionym kopalnictwie na cudzym gruncie leśnym lub polnym - wskazuje.
Na miejscu nie zastano zleceniodawcy, jednak odpowiedział on na wezwanie strażników i wczoraj (22.07) zgłosił się w ich siedzibie, gdzie został ukarany. Choć straż miejska nie zdradza wysokości kary, to zgodnie przepisami, może to być nagana lub grzywna w wysokości do tysiąca złotych.
Niewykluczone, że samowolne wydobycie to nie wszystko, co mogą mieć na sumieniu sprawcy przyłapani w Sękowicach, jednak to wymaga dokładniejszego zbadania.
- Mamy też inne podejrzenia, ale tu nie chcemy we wnioskach iść za daleko, no bo trzeba by też sprawdzić, co w tej dziurze zostało ewentualnie zakopane - dodaje komendant.
Dodajmy, że po zakończeniu działań, straż miejska przekazała sprawę nyskiemu magistratowi.