Dobiega końca remont nyskiej bazyliki. Prawdopodobnie jeszcze przed końcem wakacji uda się wykonać wszystkie zaplanowane prace budowlane, zarówno na zewnątrz, jak i w środku świątyni.
Obecnie prowadzone są prace przy wykańczaniu detali. Jak zauważa proboszcz parafii pw. św. Jakuba i Agnieszki w Nysie ksiądz prałat Mikołaj Mróz, to bardzo czasochłonny etap, który wymaga sporej cierpliwości.
- Firmy schodzą z placu budowy gdzieś na koniec sierpnia. W tej chwili są takie końcówki, no ale takie bardzo pracochłonne. Tam, gdzie były różne kamienne, gotyckie sterczyny, pinakle, no to trwa to trochę. One wymagają takiego etapu a nie innego i to trzeba odczekać. No, jest bardzo pięknie, niedługo kończymy - dodaje.
Ponadto, wierni będą mogli korzystać z odnowionych ławek wewnątrz świątyni. Na kapitalny remont czekają także kościelne organy. Związane z tym prace są obecnie na etapie ostatnich uzgodnień i, jak zapowiada parafia, jest spora szansa, że finalny efekt będzie można podziwiać jeszcze przed końcem roku.
Przypomnijmy, że kończący się remont świątyni kosztuje ponad 21 milionów złotych. Prace obejmowały między innymi odnowienie elewacji, sklepień, czy wymianę dachu. Wcześniej, za około 3 miliony, odnowiono stojącą nieopodal bazyliki dzwonnicę. Całość znajduje się na liście pomników historii.