Radio Opole » Radio Opole w powiecie nyskim (DAB+) » Informacje z powiatu nyskiego

Informacje z powiatu nyskiego

2020-04-14, 19:30 Autor: Daniel Klimczak

Tarcia polityczne w powiecie nyskim? PiS zapewnia, że jest spokojny o swoją większość

Zarząd powiatu nyskiego wraz ze skarbnikiem i sekretarzem. Po ewentualnym odwołaniu starosty, największe szanse na pozostanie w zarządzie miałby Adam Fujarczuk (drugi od lewej) z Forum Samorządowego 2002 [fot. Starostwo Powiatowe w Nysie]
Zarząd powiatu nyskiego wraz ze skarbnikiem i sekretarzem. Po ewentualnym odwołaniu starosty, największe szanse na pozostanie w zarządzie miałby Adam Fujarczuk (drugi od lewej) z Forum Samorządowego 2002 [fot. Starostwo Powiatowe w Nysie]
Oddala się perspektywa utrzymania w niezmienionej formie koalicji w radzie powiatu nyskiego. Dotychczasowi partnerzy otwarcie przyznają, że usiłują zbudować nową większość wśród radnych.
Sytuacja stała się napięta po tym, gdy zarząd powiatu, w którym większość ma PiS, zdecydował o przesunięciu pieniędzy ze wsparcia klubów sportowych na rzecz między innymi walki z koronawiruem. Przewodniczący rady Bogdan Wyczałkowski, który mandat uzyskał z list komitetu burmistrza Kolbiarza, nie ukrywa, że jego ugrupowanie będzie dążyć do zmiany władz powiatu w najbliższym możliwym terminie.

- Na dzisiaj nie widzę takiej możliwości, żeby ta koalicja dłużej niż do 8 lipca się utrzymała. Zbieramy 17, 16 szabel, żeby pewnych zmian dokonać. To w całości jest Forum Samorządowe, rozmawiamy z Razem dla Powiatu (SLD), Platformą Obywatelską, a także z członkami PSL-u - tłumaczy.

Z kolei Prawo i Sprawiedliwość zapewnia, że nie przekreśla jeszcze szansy na wypracowanie porozumienia. Jak jednak wskazuje lider partii w powiecie Artur Kamiński, PiS jest także gotowy na inny scenariusz.

- My także prowadzimy rozmowy. Blisko współpracujemy od jakiegoś czasu z radnymi wybranymi z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego. Także, pomimo pewnych nieporozumień, które mieliśmy w ubiegłym roku, nie wyobrażam sobie, aby nie było współpracy pomiędzy Prawem i Sprawiedliwością, Solidarną Polską i Porozumieniem w radzie powiatu - wyjaśnia.

Przypomnijmy, że zarząd powiatu może zostać odwołany na wniosek starosty, jednak dziś jest mało prawdopodobne, by związany z PiS-em Andrzej Kruczkiewicz zdecydował się na taki krok. Z kolei głosowanie nad odwołaniem starosty, a w konsekwencji także całego zarządu, nie może nastąpić wcześniej niż pół roku po poprzednim. Ostatnio nieskutecznie próbowano tego dokonać 31 grudnia ubiegłego roku.

Jeśli PiS-owi uda się porozumieć z radnymi wspomnianych ugrupowań, to razem obecnym członkiem zarządu Joanną Burską (weszła do rady z list komitetu burmistrza, jednak ostatnio utraciła od niego rekomendację do zasiadania w zarządzie) będzie dysponować 13 głosami. To większość w 25-osobowej radzie, która uniemożliwi także odwołanie starosty, do czego potrzeba z kolei 15 radnych.
Bogdan Wyczałkowski
Artur Kamiński

Zobacz także

393394395396397398399
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »