W nyskim szpitalu od dziś (01.04) działa drugi OIOIM. To przygotowanie do zbliżającej się kulminacji epidemii koronawirusa w naszym kraju.
Dzięki uruchomieniu oddziału, liczba łóżek intensywnej opieki w nyskim szpitalu podwoiła się. Jest ich obecnie 16.
Dyrektor nyskiego ZOZ-u Norbert Krajczy utrzymuje, że największa zachorowalność na COVID-19 w naszym kraju nastąpi najprawdopodobniej na przełomie tego i następnego tygodnia. Jeżeli zwiększona liczba miejsc będzie wciąż za mała, szpital może uruchomić kolejne.
- Jesteśmy przygotowani, żeby jeszcze, w razie czego, dla tych pacjentów utworzyć przynajmniej 6 miejsc z respiratorami. Ale tutaj wówczas, jak na wojnie, to już niestety nie będziemy wybierali, czy to jest pacjent z koronawirusem, czy nie z koronawiusem. Niejednokrotnie nie będzie czasu i miejsca nawet, żeby takiego pacjenta odesłać do Koźla - zapowiada.
Przypomnijmy, to nie jedyne działania, które mają przygotować powiat nyski na rozwój epidemii. Wczoraj (31.03) wyznaczono izolatoria dla zakażonych, których stan nie będzie wymagał hospitalizacji. Miejsca dla ponad 100 pacjentów będą dostępne w Diecezjalnym Domu Formacyjnym w Nysie, w części paczkowskiego ZOL-u, a także w klasztorze w Bodzanowie.