Od dziś (13.03) nyskie urzędy nie przyjmują petentów. Z powodu zagrożenia koronawirusem, do odwołania nieczynny jest magistrat, starostwo powiatowe i niektóre podległe im jednostki.
- Część instytucji, mimo zamkniętych drzwi, funkcjonuje w zmienionym trybie. Urzędnicy starostwa kontaktują się z interesantami przez telefon czy drogą elektroniczną - wyjaśnia wicestarosta nyski Damian Nowakowski.
- Fizycznie nie wpuszczamy nikogo, ale praca odbywa się w sposób normalny, czyli wszyscy pracownicy są obecni na swoich stanowiskach, odbierają telefony, idzie korespondencja tradycyjna, jak też mailowa. Wydział komunikacyjny działa tez normalnie - wskazuje.
W przypadku konieczności dostarczenia bądź odbioru niektórych dokumentów, urzędnicy umawiają się z petentami na określoną godzinę i dokonują ich przekazania przed budynkiem.
W podobny sposób działa także miejscowy magistrat, OPS, czy PCPR.
Od dziś całkowicie nie funkcjonuje jednak nyski urząd pracy, którego załoga przebywa na kwarantannie domowej. Jak nieoficjalnie dowiedziało się Radio Opole, część pracowników trafiła do szpitala z podejrzeniem koronawirusa, jednak badania miały wykluczyć obecność patogenu. Dyrekcja placówki na razie nie chce komentować sprawy. "Pośredniak" nie informuje też, kiedy wznowi swoją prace.