Nysanie mogą już korzystać z nowego, miejskiego parku. Dzięki unijnej dotacji starostwo zrewitalizowało ponad hektarowy teren leżący przy miejscowym "Rolniku".
Park ma być nie tylko miejscem wypoczynku, ale też edukacji przyrodniczej. Jak wskazuje Joanna Burska z zarządu powiatu nyskiego, na rewitalizacji skorzystają nie tylko ludzie, ale i pszczoły.
- Ten park teraz wygląda tak, jak powinien od początku. Wcześniej nie za dobrze to wyglądało. Stworzyliśmy ścieżki edukacyjne dotyczące pszczół. Jest tam ekspozycja uli, są rośliny miododajne i plac zabaw dla dzieci - tłumaczy.
To nie pierwszy raz, kiedy samorząd włącza się w akcję na rzecz ratowania pszczół. Wiosną ubiegłego roku, we współpracy z czeską młodzieżą, na terenie szkoły zasadzono kilkaset sztuk miododajnych roślin. Następnie Nysa była gospodarzem konferencji dotyczącej problemów współczesnego pszczelarstwa.
Dodajmy, że park w sąsiedztwie ulic Sudeckiej i Kozielskiej jest ogólnodostępny. Jego rewitalizacja kosztowała około pół miliona złotych, z czego 85% tej kwoty pokryły pieniądze z programu na rzecz ochrony bioróżnorodności.