Akcja strażaków i pogotowia gazowego trwa od kilku godzin.
Jak relacjonuje mł. bryg. Paweł Gotkowski, zastępca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Nysie, zadysponowano 5 zastępów straży pożarnej do zabezpieczenia tego miejsca.
- Wydzielono strefę bezpieczną w promieniu 200 metrów i nasze działania wtedy skupiły się już na zabezpieczeniu tego miejsca i na monitorowaniu. Natomiast czekaliśmy na przyjazd pogotowia gazowego. Po przyjeździe pracownicy pogotowia przystąpili do poszukiwania źródła wycieku - mówi wicekomendant, zarazem rzecznik prasowy nyskiej PSP.
Paweł Gotkowski dodaje, że to jeszcze nie koniec akcji.
- Gdy udało się znaleźć miejsce wycieku i wydawało się, że sytuacja jest opanowana, okazało się, że miejsce ma drugi wyciek. Pogotowie gazowe i strażacy wciąż więc pracują na ulicy Piłsudskiego.