Nietypowa akcja ratownicza miała miejsce wczoraj po południu (15.06) nad Jeziorem Nyskim. Wybuchł pożar na jednej z wysp, znajdującej się w obszarze chronionego krajobrazu, która jest objęta od 2004 roku Obszarem Specjalnej Ochrony Ptaków Natura 2000. Zanim przyjechali strażacy, do akcji wyruszyli ratownicy WOPR.
Ratownicy nyskiego WOPR otrzymali sygnał, że nad jedną z wysp unosi się gęsty dym i widać płomienie. Niezwłocznie wypłynęli ze stanicy dwiema łodziami z ośmioosobową obsadą i zaczęli gasić płonące szuwary i zarośla.
- Poradziliśmy sobie w ten sposób, że kierujący akcją prezes WOPR Jarosław Białochławek podpłynął łodzią jak najbliżej linii brzegowej, ustawił ją tyłem, lekko podniósł silnik i spod śruby na brzeg popłynęły strugi wody skutecznie gasząc płomienie. Akcję powtarzaliśmy, bowiem linia ognia mierzyła kilkanaście metrów – powiedział Radiu Opole uczestnik akcji, zarazem rzecznik WOPR Jerzy Pietraszko.
Ostatecznie pożar został stłumiony a przybyli na miejsce strażacy sprawdzili, czy nie ma dodatkowych źródeł ognia.
Zdaniem woprowców, szuwary i suche trzciny prawdopodobnie zapaliły się wskutek bezmyślności i głupoty wędkarzy, którzy pozostawili po sobie nie zagaszone całkowicie ognisko. Wiatr rozdmuchał żarzące się pozostałości i od nich zajęła się sucha trawa.
W tej nietypowej dla ratowników WOPR akcji udział wzięli: kierujący działaniami Jarosław Białochławek, Mariusz Pałka, Ryszard Białochławek, Maciej Zachorowski, Bartłomiej Porębski, Mateusz Kolarz, Bartosz Baron, Daria Bakan oraz Jerzy Pietraszko.
Na wysepce żyje 27 gatunków ptaków wymienionych w specjalnej ptasiej dyrektywie Rady Europy. Gniazduje tam powyżej 1% populacji krajowej mewy czarnogłowej, stosunkowo wysoką liczebność osiąga rybitwa rzeczna. Spotkać tam można również inne, rzadkie gatunki jak: batalion, bączek, biegus zmienny, błotniak stawowy, bocian biały, czapla biała, derkacz, dzięcioł zielonosiwy i wiele innych.
- Dla miłośników przyrody, przebywać w tym rejonie, jest to nie lada gratka – dodaje Pietraszko.