Nyskie wodociągi zapewniają, że mimo utrzymujących się od kilku dni upałów, mieszkańcom nie grożą utrudnienia w dostępie do wody.
Krany w nyskich domach zasilane są wodą z Białej Głuchołaskiej. W ostatnich dniach, poziom na wodowskazie w Białej Nyskiej systematycznie spada i obecnie wynosi około 115 centymetrów. Prezes Wodociągów i Kanalizacji AKWA w Nysie Edyta Peikert zapewnia, że spółka jest przygotowana nawet na znacznie gorszą sytuację.
- Muszę powiedzieć, że lustro wody spadło o 60 centymetrów w ostatnim czasie, z tym, że proszę pamiętać, ze mamy na 7 dni zapasy wody i na pewno nie dopuścimy do takiej sytuacji, że wody zabraknie. Mamy jeszcze do tego studnie głębinowe, które są cały czas w gotowości, żeby podać mieszkańcom wodę, więc nie widzę takiego ryzyka - dodaje.
W ostatnim czasie spółka odnotowała zmniejszenie zużycia wody przez odbiorców. Jak mówi pani prezes, z jednej strony daje to mniejszy przychód w kasie spółki, natomiast fakt ten może jednak cieszyć, bo świadczy to o większej świadomości ekologicznej mieszkańców.
Dodajmy, że nyskie wodociągi zakończyły ubiegły rok dodatnim wynikiem finansowym. Wypracowane 246 tysięcy złotych zysku trafi na kapitał zapasowy i w razie potrzeby pieniądze te będą wykorzystywane na bieżące inwestycje i naprawy.