"Czujemy się obrażeni", "hejtowi stop" czy "nie znasz, nie oceniaj" - to tylko niektóre spośród haseł, które na transparentach wznosili dziś (13.02) uczniowie Zespołu Szkół Technicznych w Nysie.
Tuż po godzinie dziewiątej, wyszli przed szkołę, by zamanifestować niezadowolenie wywołane wpisami, które pojawiły się w internecie po tym, gdy władze powiatu poinformowały o zamiarze włączenia do ich placówki obecnego "ekonomika".
- Mieszali nas z błotem w każdym tak zwanym memie. Pisano na przykład o połączeniu "ekonomika" z "patusiarnią" z zawodówki. Zostaliśmy publicznie zhejtowani, to prosimy o publiczne przeprosiny - mówili uczniowie "budowlanki".
- Młodzież wczoraj do nas się zwróciła z taką prośbą, że oni też chcą po prostu pokazać, że się nie zgadzają z takimi rzeczami, które mają miejsce w internecie, no i my też tego nie będziemy tolerować - wyjaśnia Grzegorz Fornalik, wicedyrektor Zespołu Szkół Technicznych w Nysie.
Jeszcze wczoraj, na profilu społecznościowym "ekonomika" pojawiło się oświadczenie, w którym tłumaczono, że wpisy pojawiły się na profilu, który nie jest prowadzony przez szkołę, a ta wyciągnie konsekwencje wobec uczniów, którzy ich dokonywali. Dzisiaj z kolei przeprosiny rzeczywiście padły, i to kilkukrotnie.
- Mamy nadzieję, że był to tylko taki incydent. Są przeprowadzane już pogadanki na temat kultury w sieci. Bardzo przepraszamy nauczycieli, całe środowisko uczniowskie, dyrekcję szkoły, i mam nadzieję, że to nie położy się cieniem na naszą wzajemna współpracę - zapewnia Alicja Gajek, dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych w Nysie.
Przed południem delegacja "ekonomika" odwiedziła Zespół Szkół Technicznych, by osobiście przekazać przeprosiny społeczności tej szkoły.