6 stycznia, już po raz kolejny, ulicami Nysy przejdzie orszak trzech króli. Zdaniem duchownych, wydarzenie jest świetną okazją nie tylko do przeżyć religijnych, ale też do wspólnego spędzania czasu z bliskimi.
Wzorem poprzednich lat, wszyscy uczestnicy orszaku otrzymają papierowe korony i śpiewniki.
- To piękny zwyczaj, że idąc w tym orszaku śpiewamy kolędy. Wszystko rozpocznie się przy kościele Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny na Rynku Solnym. Stamtąd orszak wyjdzie na ulicę Celną i dotrze do szopki zlokalizowanej przed bazyliką - zapowiada ksiądz Tomasz Wrona, wikary Parafii św. Jakuba i Agnieszki w Nysie.
Dodatkowymi atrakcjami będą koncert kolęd w wykonaniu dzieci z Niwnicy i sesja zdjęciowa z biblijnymi postaciami.
Nadal nie wiadomo jednak, czym trzej królowie dotrą na miejsce. Po wypadku z udziałem spłoszonego konia, do którego doszło dwa lata temu, zrezygnowano z żywych zwierząt. W ubiegłym roku Kacper, Melchior i Baltazar podróżowali luksusowym samochodem.
Początek orszaku zaplanowano na godzinę 15:00.