Co najmniej 6 włamań i łup warty łącznie około 5 tysięcy złotych. To bilans ostatnich miesięcy działalności 19-latka z Nysy.
Młody mężczyzna włamywał się do piwnic i altanek ogrodowych co najmniej od maja. Teraz trafił w ręce wymiaru sprawiedliwości.
- Dyżurny nyskiej policji otrzymał kilka zgłoszeń kradzieży i włamań. Do przestępstw dochodziło głównie na terenie miasta. Tymi sprawami zajęli się kryminalni z Nysy, którzy ustalili, że łupem sprawcy padały głównie elektronarzędzia oraz metalowe przedmioty - wyjaśnia młodszy aspirant Magdalena Skrętkowicz z nyskiej policji.
19-latek nie gardził również miedzianymi rurami czy alkoholem. Zrabowane przedmioty sprzedawał na miejskim targowisku.
Nastolatek przyznał się do wszystkich zarzutów. Za popełnione czyny może spędzić za kratami nawet 10 lat.