Nawet trzy lata może spędzić w więzieniu 60-letnia mieszkanka Nysy, która w swoim mieszkaniu uprawiała konopie. Policjanci z miejscowej komendy znaleźli u niej także znaczną ilość marihuany.
Kryminalni już wcześniej podejrzewali kobietę o posiadanie zakazanych substancji. W minionym tygodniu zapukali do drzwi 60-latki, by sprawdzić swoje przypuszczenia. Po wejściu do mieszkania, uwagę mundurowych zwróciło nerwowe zachowanie lokatorki.
- Podejrzenia operacyjnych szybko się potwierdziły. W mieszkaniu 60-latki znaleźli i zabezpieczyli 35 gramów marihuany. Dodatkowo na balkonie znaleźli w doniczce krzew konopi indyjskiej - wyjaśnia mł. asp. Magdalena Skrętkowicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nysie.
Kobieta przyznała się do uprawy i posiadania środków odurzających. O jej dalszym losie zdecyduje sąd.