Poprawia się sytuacja finansowa samorządu powiatu kluczborskiego. Przypomnijmy, dwa lata temu miał on 83 miliony złotych zadłużenia.
Wówczas Regionalna Izba Obrachunkowa w Opolu wezwała do wdrożenia programu naprawczego. Na koniec tego roku zadłużenie spadło do 79 milionów, a RIO wydała pozytywną opinię za pierwsze półrocze 2020.
Jak mówi starosta Mirosław Birecki, to względna stabilizacja sytuacji po permanentnym zadłużaniu się przez poprzedni zarząd powiatu. - Przykładem były wydatki na same odsetki - dodaje.
- W 2019 roku to było 3,7 miliona złotych, w tym roku mówimy o 1,6 miliona złotych, a na przyszły rok mamy zaplanowany już tylko milion złotych na obsługę zadłużenia. Oszczędności są więc realne, wobec czego nie ma zagrożenia w tym roku, że będziemy mieć problem z płatnościami bieżącymi czy zaległościami, na przykład w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych.
Starosta Birecki zaznacza, że dzięki oszczędnościom można prowadzić szereg remontów.
- Między innymi realizujemy projekty polegające na różnego rodzaju termomodernizacji, chociażby w szkole zawodowej przy ulicy Byczyńskiej. Poza tym wyremontowaliśmy wiele sal lekcyjnych i kupiliśmy bardzo dużo sprzętu. Myślę, że wszystko będzie już szło ku dobremu.
Mirosław Birecki przyznaje, że niebagatelną rolę w tej sytuacji odegrała nisko oprocentowana pożyczka od Ministerstwa Finansów. Mowa o prawie 62,5 miliona złotych.
Piotr Pośpiech, były starosta, a dziś radny powiatowy Polskiego Stronnictwa Ludowego, od początku nie zgadza się z taką oceną sytuacji. Jego zdaniem, na koniec 2018 roku powiat miał 52 miliony zadłużenia, a pozostała kwota to liczenie odsetek na 20 lat do przodu.