Opromieniony wygraną 6:0 z Karkonoszami Jelenia Góra, MKS Kluczbork czeka na sobotni (12.10) mecz ze Ślęzą Wrocław.
Zawodnicy z Opolszczyzny po 11 kolejkach zajmują drugie miejsce w III-ligowej tabeli ze stratą trzech punktów do liderujących rezerw Śląska Wrocław. Ślęza jest na 11 pozycji.
- Jesteśmy zbudowani zwycięstwem z Jelenią Górą - zapewnia Łukasz Ganowicz, trener MKS-u Kluczbork. - Chcemy iść za ciosem, ale wiemy, że to nie będzie łatwy mecz. Każdy, kto stawia się w tej lidze w roli faworyta potem przegrywa. Teraz gramy u siebie i chcemy ze Ślęzą wygrać.
- Nie lekceważymy Ślęzy, to mocny przeciwnik - mówi zawodnik MKS-u Patryk Tuszyński. - Prowadzi ich trener Kowalski, dobrze znany w Kluczborku. On zawsze kieruje drużyną trzymając ją mocną ręką, a Ślęza zawsze trzyma się w górnej części tabeli, ale gramy u siebie i będziemy gotowi na ten mecz.
Początek spotkania MKS - Ślęza na stadionie przy Sportowej w Kluczborku w sobotę o 13:00.