Tylko punkt zdołali w ten weekend zdobyć opolscy pierwszoligowcy. MKS wybronił remis, porażkę zaliczyła brzeska Stal.
Kluczborski zespół mierzył się z Gwarkiem Tarnowskie Góry. Jako pierwszy swoją sytuację wykorzystał w 20. minucie Dominik Lewandowski. Prowadzenie jednak trwało do 63. minuty, gdy wyrównał Karol Stanek. Chwilę później gospodarze grali w dziesiątkę, ale zdołali wybronić przynajmniej remis.
- Czerwona kartka troszkę nam podcięła skrzydła. Próbowaliśmy grać do przodu, ale skupiliśmy się na defensywie, żeby nie przegrać meczu. Po fatalnej serii czterech spotkań bez zwycięstwa, chcieliśmy zostawić u siebie choćby punkt - mówi Dominik Lewandowski.
Drugi z naszych zespół, czyli brzeska Stal uległa na wyjeździe Odrze Wodzisław 1:2. Bramkę brzeżanom w 25. minucie dał Ukrainiec Pawło Kowal. Stal długo utrzymywała prowadzenie, a dające ostatecznie wygraną trafienia Odra zanotowała w 82. i 90. minucie.