Za nami mecze 21. kolejki Tauron 1. Ligi siatkarzy. ZAKSA Strzelce Opolskie pokonała na własnym parkiecie BAS Białystok 3:1 (25:20, 21:25, 25:15, 25:22). Natomiast Mickiewicz Kluczbork przegrał na wyjeździe po heroicznym boju z wyżej notowanym Norwidem Częstochowa 2:3 (25:21, 20:25, 23:25, 25:21, 11:15).
Strzelecka ZAKSA była faworytem spotkania i z tej roli wywiązała się w stu procentach. W pierwszym secie początkowo gra mocno falowała. Raz jeden, raz drugi zespół wychodził na prowadzenie. Przy wyniku 12:12 ZAKSA zdobyła pięć punktów z rzędu i wypracowanej przewagi nie oddała już do końca. Dobra zagrywka, niezłe przyjęcie i atak w drugiej części premierowej odsłony przyniosły pewne zwycięstwo gospodarzy 25:20.
Po zmianie do głosu doszli ambitnie grający goście z Białegostoku i to oni finalnie wygrali 25:21.
Kolejny set należał już jednak zdecydowanie do naszego zespołu. ZAKSA była lepsza w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, dzięki czemu trzecią partię wygrała bardzo wysoko 25:15.
Następna odsłona była dużo bardziej wyrównana. Jednak nasi zawodnicy cały czas trzymali rękę na pulsie, wygrali 25:22, a całe spotkanie 3:1.
- Trochę nerwowo było, ale najważniejsze, że wygraliśmy – mówi Roland Dembończyk, trener ZAKSY. – Znowu po wygranym secie zaczynamy ospale i znowu czekamy, że już Białystok się podda. No i znowu dostajemy pstryczka przegrywając drugiego seta, ale już w tym trzecim secie zrobiliśmy sobie przewagę od początku. Myślę, ze dosyć spokojnie, bez żadnych nerwowych ruchów udało się dowieźć to zwycięstwo.
W tabeli I ligi siatkarze Mickiewicza Kluczbork zajmują 8. miejsce. ZAKSA Strzelce Opolskie plasuje się pozycję niżej.