Dwa zwycięstwa zaliczyły w sobotę (05.12) opolskie drużyny pierwszoligowe. ZAKSA wygrała na wyjeździe z Krispolem Września, a Mickiewicz pokonał u siebie Avię Świdnik.
ZAKSA pewnie rozprawiła się z sąsiadem w tabeli nie przegrywając żadnego seta. Pierwszą partię wygrała do 16. W drugiej gospodarze postawili nieco trudniejsze warunki, ale mimo wszystko podopieczni Rolanda Dembończyka potrafili dobrze zagrać w końcówce, co dało wygraną 28:26. Trzecia część była jedynie formalnością i strzelczanie zwyciężyli 25:16, dzięki czemu przywieźli z Wrześni cenne trzy punkty.
Charakter pokazała w sobotę także ekipa Mickiewicza Kluczbork. Na własnym parkiecie podejmowała Polski Cukier Avię Świdnik. Najwięcej emocji przysporzył set otwarcia. W nim po niesamowitej rywalizacji podopieczni Mariusza Łysiaka zwyciężyli 36:34. W drugiej partii górą byli przyjezdni, którzy ograli Mickiewicza do 21. Od trzeciego seta gospodarze już nie byli gościnni. Rozgromili Avię do 12 i 20.
- Byłem przed meczem pełen obaw z racji tego, że wracamy po kwarantannie i przymusowym pobycie w domu - przyznaje Mariusz Łysiak, trener Mickiewicza. - Pokazaliśmy w tym meczu charakter, chęć i wolę walki. Myślę, że to było jednym z głównych czynników dzisiejszego zwycięstwa - dodaje.
Mickiewicz po dziewięciu rozegranych meczach jest piąta, natomiast ZAKSA, która grała już dwanaście razy zajmuje ósme miejsce.