Mężczyzna miał śmiertelnie ugodzić nożem swoją 65-letnią matkę i jej 71-letniego partnera w bloku przy ulicy Norwida na osiedlu Północ w Kluczborku. - W sobotę około 15:00 mężczyzna zgłosił się na komendę policji - mówi aspirant sztabowy Dawid Gierczyk, oficer prasowy kluczborskiej policji.

- Poinformował dyżurnego o popełnionym przez siebie przestępstwie. Policjanci natychmiast pojechali pod adres wskazany przez 36-latka. Tam faktycznie ujawniono ciała dwóch osób - mężczyzna został zatrzymany i były wykonywane z nim czynności. Tam na miejscu do późnych godzin policjanci i policyjni technicy pracowali pod nadzorem prokuratora.

Prokurator Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu, informuje, że wczoraj (15.12) prokurator z Prokuratury Rejonowej w Kluczborku ogłosił T. zarzuty podwójnego zabójstwa.

- W złożonych wyjaśnieniach Miłosz T. potwierdził swoje sprawstwo co do zarzucanych mu zbrodni. Opisał ze szczegółami relacje, w jakich pozostawał ze swoją matką. W jego ocenie był on przez nią źle traktowany, a bezpośrednio przed zaatakowaniem ofiary doszło pomiędzy nią a podejrzanym do kłótni. Owa kłótnia miała być czynnikiem wyzwalającym agresję u podejrzanego.

Jedna z sąsiadek zamordowanej pary zaznacza, że wcześniej w mieszkaniu nie było większych kłótni.

- To byli bardzo spokojni, bardzo pogodni i bardzo sympatyczni ludzie. Mam na myśli zarówno sąsiadkę, jak i jej partnera oraz syna. Znam tego mężczyznę od czasów jego dzieciństwa. To jest okropna tragedia – nie wiem, co tam mogło wydarzyć się. Przeżywam to bardzo, bo znaliśmy się grubo ponad 30 lat.

Jeszcze dzisiaj Sąd Rejonowy w Kluczborku musi ustosunkować się do wniosku o tymczasowy areszt dla podejrzanego. Do tej sprawy wrócimy.

AKTUALIZACJA (15:20): Sąd przychylił się do wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie podejrzanego.