Mundurowi na motocyklach przez blisko 50 kilometrów pilotowali samochód, którym przewożone było dziecko pilnie potrzebujące pomocy lekarskiej. Dzięki policyjnej eskorcie rodzina szybko i bezpiecznie dotarła do szpitala.
Jak podaje opolska policja, do tego zdarzenia doszło podczas minionego weekendu. Dyżurny kluczborskiej policji otrzymał zgłoszenie od roztrzęsionego rodzica z prośbą o jak najszybszy pilotaż ich samochodu do szpitala w Opolu. Z informacji, jakie otrzymał dyżurny wynikało, że rodzina w samochodzie wiezie 7-latka, który w wyniku wypadku doznał poważnych urazów twarzy.
Do pilotażu samochodu natychmiast zostali skierowani doświadczeni funkcjonariusze kluczborskiej drogówki.
Sierż.sztab. Sebastian Kozdra oraz st.sierż. Mateusz Włodarczyk, pełniący służbę na motocyklach, na obwodnicy Kluczborka przejęli samochód z rodziną. Poinstruowali rodziców, w jaki sposób mają poruszać się za służbowymi motocyklami, a następnie po włączeniu sygnałów uprzywilejowania rozpoczęli pilotaż osobówki z małym pacjentem do szpitala w Opolu.
Chłopiec bezpiecznie dotarł do szpitala, gdzie natychmiast trafił pod opiekę lekarzy.