Wszyscy goście hotelu w Kuniowie przebywali tam legalnie - ustaliła policja. Przypomnijmy, pożar wybuchł w hotelu w kwietniu, kiedy to obowiązywał lockdown i hotele były oficjalnie zamknięte.
Około godziny 22:00 zauważono ogień w części SPA - zapalił się przewód kominowy. Na miejsce przyjechali strażacy, trzeba było ewakuować łącznie 34 osoby. Akcja gaśnicza zakończyła się natomiast przed północą.
Dochodzenie i przesłuchania cały czas trwają, choć sprawa nie jest łatwa, bo w hotelu byli wtedy goście z całej Polski. Aspirant sztabowy Dawid Gierczyk, oficer prasowy kluczborskiej policji, potwierdza, że wszystkie przesłuchane osoby miały zaświadczenia od lekarza o rehabilitacji. To oznacza, że byli w hotelu na turnusach rehabilitacyjnych. Innym wątkiem są przyczyny samego pożaru.
Kluczborska policja prowadzi dochodzenie dotyczące nieumyślnego sprowadzenia pożaru, który zagrażał życiu lub zdrowiu wielu ludzi. Grozi za to kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.