Gmina Prudnik przejmie na siebie obowiązek skanalizowania pięciu wiosek. Dotychczas zadanie to realizowała jej spółka komunalna. Niedawno, nie bez perturbacji finansowych, zakończyło się kanalizowanie wsi Szybowice. Zadłużenie zablokuje na kilka lat możliwości inwestycyjne Zakładu Wodociągów i Kanalizacji.
- Do skanalizowania pozostały m.in. dwa duże sołectwa - mówi wiceburmistrz Prudnika Jarosław Szóstka. – Rudziczkę i Mieszkowice będzie można podłączyć do sieci ogólnej, czyli przedłużyć instalacje, które są w Szybowicach. Natomiast w mniejszych miejscowościach takich, jak Piorunkowice i Czyżowice trzeba będzie szukać innych rozwiązań. Może to będzie tak jak w przypadku Wierzbca, który do końca nie jest jeszcze podłączony do kontenerowej oczyszczalni biologicznej. Alternatywą jest też szukanie porozumień z ościennymi gminami.
Prudniccy samorządowcy wskazują, że bez znaczącego dofinansowania zewnętrznego nie uda się szybko skanalizować pozostałych wiosek gminy. Pewne nadzieje wiązane są z Krajowym Planem Odbudowy. Po dofinansowanie z takiego źródła sięgać będzie gmina Prudnik, a nie jej spółka komunalna, jak to było dotychczas.