Samorządy lokalne z Opolszczyzny liczą, że w tym roku ich budżety jeszcze mocniej zostaną zasilone przez fundusze unijne. Nadzieje na to daje przekazanie przez Brukselę pierwszych pieniędzy z KPO. Dofinansowanie z tego źródła biorą pod uwagę władze Głuchołaz, które od kilku lat mają w planach termomodernizację dwóch dużych szkół.
- Mamy dokumentację tych zadań, a to jest inwestycja na 10 mln zł - mówi wiceburmistrz Głuchołaz Roman Sambor. – Oczekujemy, że KPO pomoże. Oby gminy mogły z tego skorzystać. To będzie trudne, bo KPO musimy rozliczyć do 2026 roku. Ocena wniosków, podpisanie umów, później jeszcze przetargi, a na realizację zadań pozostanie rok, dwa. Przy dużych inwestycjach to nie jest dużo czasu zwłaszcza, gdy będą jakieś problemy z wykonawcami. Zobaczymy, kiedy te pieniądze się pojawią.
Finansowe oczekiwania opolskich samorządowców, organizacji pozarządowych dotyczą też zasilenia realizacji ich pomysłów z unijnego funduszu mikroprojektów Euroregionu Pradziad.
- Nie możemy doczekać się tych pieniędzy, bo wzmocnią one współpracę na pograniczu polsko-czeskim - mówi Radosław Roszkowski, prezes Stowarzyszenia Gmin Polskich Euroregionu Pradziad. – Są opóźnienia w przyjęciu dokumentacji programowej funduszu mikroprojektów w euroregionach na granicy polsko-czeskiej. Jestem przekonany, że już lada chwila pierwsze nabory wniosków zostaną uruchomione i pierwsze pieniądze już wiosną będą zainwestowane w rozwój wzajemnych kontaktów na naszym terenie.
W minionej perspektywie finansowej Unii Europejskiej na obszarze Euroregionu Pradziad zrealizowano 437 projektów. Beneficjentom wypłacono ponad 8 mln euro.