Samorząd Prudnika unieważnił przetarg na przebudowę dworca autobusowego. Dotychczasowa koncepcja zakładała wyburzenie obiektu dawnego PKS i wybudowanie tam centrum przesiadkowego dla komunikacji publicznej. Do przetargu stanęło pięć firm. Za wykonanie tej inwestycji chciały od blisko sześciu do niespełna dziewięciu milionów złotych.
- Najtańsza oferta była wyższa o ponad 1,2 mln złotych od kwoty, jaką możemy przeznaczyć na to zadanie - mówi burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak. – Unieważniłem ten przetarg. Koncepcję na nowo przeanalizujemy, bo i uwarunkowania transportowe zmieniły się w stosunku do tego, kiedy ona powstawała. Czy zmienimy koncepcję tego dworca, to wyniknie z konsultacji z zespołem, który powołałem. Podejmiemy konkretną decyzję, w którym kierunku budowa tego centrum przesiadkowego będzie szła.
Zakończenie inwestycji planowano na początku 2021 roku. 60 procent kosztów ma pokryć gmina. Na budowę centrum przesiadkowego Prudnik otrzymał blisko 1,5 mln zł dofinansowania.