Rejestr umów finansowych zawieranych przez gminę oraz imienne głosowanie radnych - wprowadzenie takich rozwiązań proponuje Stowarzyszenie Prudniczanie. Przedstawiono je podczas spotkania, które zorganizowano pod hasłem większej transparentności funkcjonowania samorządu lokalnego. Według inicjatorów wzrasta zainteresowanie tym, co się dzieje w gminie. Symptomem tego ma być większa liczba rożnych zapytań wpływających do miejscowego magistratu.
– Ich autorami są mieszkańcy, organizacje społeczne oraz radni - mówi Jarosław Szóstka, prezes Stowarzyszenia Prudniczanie. – Widzimy, że jest potrzeba takiego kroku w kierunku transparentności urzędu. Analizowaliśmy to i dzisiejsze spotkanie służy temu, aby wprowadzić rejestr umów na początek cywilno-prawnych, a potem wszystkich, które zawiera gmina. Żeby w sposób przejrzysty można było do tych umów dotrzeć, aby była nazwa podmiotu, z którym została podpisana, kwota oraz co jest przedmiotem tej umowy.
Z inicjatywą podjęcia uchwały w tej sprawie Stowarzyszenie Prudniczanie wystąpi do rady miejskiej. W obecnej kadencji samorządowej rozwiązanie takie wprowadzono już w Głuchołazach. Na temat imiennego głosowania dyskutowali już radni miejscy Prudnika. Jednak pomysł ten upadł, gdyż urzędnicy miejscy argumentowali, że taki elektroniczny system jest za drogi.