Bezrobocie jest najniższe od ponad dekady, firmy zwiększają zatrudnienie. Kończący się rok jest pomyślny dla rynku pracy w powiecie prudnickim. Nie zabrakło pieniędzy na aktywizację bezrobotnych, jak i dla pracodawców tworzących nowe stanowiska pracy. Na przykład nie wykorzystane będzie 150 tysięcy złotych przeznaczone dla osób starszych, a powodem tego jest zbyt późne uruchomieniem skierowanego do nich programu.
- Udało nam się zaktywizować 1300 bezrobotnych - mówi Grażyna Klimko, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Prudniku. – Mieliśmy bardzo dużo pieniędzy. Było to ponad dziewięć milionów złotych przeznaczone na różne formy aktywizacji bezrobotnych. Naszym dużym sukcesem jest to, że wykorzystaliśmy prawie 98 procent tych funduszy. Bardzo ładnie rozwijają się nasze firmy. Pracodawcy ciągle przychodzą po nowych pracowników i w tym względzie nie zawsze potrafimy sprostać ich potrzebom.
W powiecie prudnickim stopa bezrobocia wynosi niewiele ponad dziewięć procent. Zarejestrowanych jest tam półtora tysiąca poszukujących zatrudnienia. Jest to o 700 osób mniej, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.