Pogoń Prudnik pokonała na własnym parkiecie drugi zespół Śląska Wrocław w meczu otwierającym 21. kolejkę rozgrywek koszykarskiej Suzuki 1. ligi. O wygranej zadecydowała dopiero druga dogrywka.
Zaczęło się od pewnego prowadzenia Pogoni. Po pierwszych dziesięciu minutach wygrywała 26:21, a na przerwę schodziła przy prowadzeniu 50:34. Niestety znowu zawiodła druga połowa. Rywale zwyciężali w kolejnych kwartach 20:14 i 25:15, a po regulaminowym czasie gry mieliśmy remis 79:79. Pierwsza dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, oba zespoły zdobyły po dziewięć oczek. Pogoń odpaliła w drugiej części. Zdobyła 14 punktów przy sześciu oczkach zespołu z Wrocławia i zwyciężyła 102:94.
- Poza małymi przestojami graliśmy konsekwentnie swoją koszykówkę i to przyniosło końcowy sukces - uważa Wojciech Pisarczyk, skrzydłowy Pogoni.
- Zespół Śląska jest bardzo mocny, grają szybką koszykówkę i przy chwili naszego rozprężenia na przełomie trzeciej i czwartej kwarty złapali świetną passę. Kacper Gordon trafił trzy razy za trzy i jeszcze dołożył lay-upa, co dało jedenaście punktów. Stąd ich udana pogoń. My też oddawaliśmy dobre rzuty, natomiast piłka wykręcała się z obręczy. Rywale nas doszli, natomiast doświadczenie jest po naszej stronie. Ja byłem spokojny, że w dogrywce wygramy - dodaje.
Dziś (30.01) swój mecz rozegra drugi z naszych zespołów. Weegree AZS Politechniki Opolskiej zagra o 18:00 na wyjeździe z WKK Wrocław. To spotkanie będziemy relacjonować w audycji Cały Nasz Sport.