Prudnicka Pogoń wciąż nie może przełamać wyjazdowej niemocy. Tym razem uległa na Kotwicy Kołobrzeg. Zwycięstwo z północy przywożą za to koszykarze Weegree AZS-u Politechniki Opolskiej.
Do rozpoczęcia ostatniej kwarty wydawało się, że prudniczanie przywiozą pierwsze wyjazdowe zwycięstwo. Co prawda pierwszą część przegrali 20:26, ale w kolejnych zwyciężali 28:16 i 18:15. To spowodowało, że przed ostatnią kwartą prowadzili już 66:57. Końcowe dziesięć minut Kotwicy spowodowało, że gospodarze zdobyli dziewiętnaści punktów, przy zaledwie pięciu drużyny Tomasza Michalaka i zwyciężyli 76:71.
W dużo lepszych nastrojach z dalekiego wyjazdu powracają zawodnicy Weegree AZS-u Politechniki Opolskiej. Podopieczni Rafała Knapa od początku spotkania ruszyli do zdobywania punktów, a odzwierciedleniem tego było zwycięstwo w pierwszych dwóch kwartach 23:21 i 28:10. Przed przerwą opolanie wygrywali 51:31. Tuż po niej gospodarze rozpoczęli odrabianie strat i częściowo im się to udało. Decka zwyciężyła 30:18. Jednak w ostatniej partii Weegree nastawione było na zdobywanie punktów, co dało wygraną w kwarcie 28:19 i w całym meczu 97:80.
W tabeli komplikuje się sytuacja Pogoni. Po dziewięciu rozegranych meczach jest ona trzynasta, ale rozegrała więcej spotkań niż dwóch rywali będących poniżej. Powody do radości może mieć opolski AZS, ponieważ po dziesięciu meczach jest na ósmym miejscu.