Blisko 400 zawodników z całego kraju walczyło dziś (08.09) na trasie VI Memoriału Stanisława Szozdy. Ta impreza odbyła się tradycyjnie na ulicach Prudnika. Uczestnicy rywalizowali w różnych kategoriach wiekowych, a w czasie zawodów wielokrotnie wspominano wielkiego sportowca z naszego regionu.
- To jest kolarska perełka całego województwa - twierdzi Jarosław Szóstka, dyrektor wyścigu. - Będziemy dbali o to, by ta impreza została w Prudniku, została w województwie. Będziemy starali się rozwijać ideę kolarstwa, aby świętej pamięci Stanisław Szozda popatrzył z nieba i pokazał podniesiony do góry kciuk, że idziemy w dobrym kierunku - dodaje.
- Pan Staszek był zawsze pozytywną osobą, która szła do przodu nie patrząc na innych - wspomina burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak. - Tacy ludzie, którzy potrafią popatrzeć w przyszłość szybciej niż inni, są wielcy. Staszek Szozda był takim człowiekiem, który swoim uporem wiele osiągnął i wiele prestiżu naszemu miastu dodaje, a zadaniem moim i moich następców jest to, żeby pamięć o nim była zawsze kultywowana. A dzięki temu wszyscy będą wiedzieli, że tak wielki człowiek pochodzi właśnie z Prudnika - mówi.
- Stasiu Szozda jest naszą legendą i to nie tylko krajową. Możemy się z wielką dumą chwalić, że mieliśmy taką postać. Dlatego jestem przeszczęśliwy, że jest taka impreza i wspominamy tak wspaniałą postać, jak Stanisław Szozda - twierdzi Czesław Rajch, prezes Opolskiego Związku Kolarskiego.
Stanisław Szozda zmarł w 2013 roku, swoją karierę rozpoczynał właśnie w Prudniku i z tym miejscem związany był do końca życia. Zmarł 23 września 2013 roku.