Zarząd Powiatu Prudnickiego otrzymał absolutorium z wykonania ubiegłorocznego budżetu. Za jego udzieleniem było 10 radnych, 6 przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu. Potwierdziło to trwałość rządzącej koalicji, której trzonem są Platforma Obywatelska i Śląscy Samorządowcy.
- To absolutorium broni się zrealizowanym, ambitnym programem działania – uważa Radosław Roszkowski, który kolejną kadencję jest starostą prudnickim. – Wiele inwestycji drogowych zakończonych pomyślnie. Inwestycje w pomoc społeczną, oświatę, to wszystko broni się finansowo i merytorycznie. Stąd, mimo różnic w głosowaniu, nie było jakiejś głębokiej polemiki na sesji absolutoryjnej.
Przeciw udzieleniu absolutorium głosowała 5 opozycyjnych radnych Prawa i Sprawiedliwości. Powody wyjaśnia Marcin Krasoń: - Niezadowalające są wyniki przede wszystkim działalności prudnickiego szpitala powiatowego, który jest zadłużony. Także część wniosków naszych radnych, np. o remonty dróg, nie zostało wykonanych, nie były ujęte w budżecie. Dlatego klub radych PiS podjął decyzję o głosowaniu przeciw absolutorium dla zarządu powiatu.
W zeszłym roku wydatki powiatu prudnickiego wyniosły 98 mln zł. Inwestycje pochłonęły 21 mln zł. Zadłużenie wyniosło 24,5 mln zł, co stanowiło 26,5 proc. ubiegłorocznych dochodów budżetu powiatu i jest bezpiecznym poziomem zobowiązań finansowych.
Podczas sesji absolutoryjnej radni podjęli też uchwałę o zarobkach starosty, które nie ulegną zmianie.