Ma ogromne gabaryty, a przepadł jak kamień w wodę. Mimo wysiłków policji oraz wyznaczenia dużej nagrody pieniężnej nie zatrzymano dotąd sprawcy prudnickiej kradzieży sprzętu rolniczego o znacznej wartości. Przestępstwa dokonano 2 lutego na ul. Morcinka przed godziną 21:00.
- Nieustalony jeszcze sprawca włamał się do ciągnika rolniczego - mówi Andrzej Spyrka z prudnickiej policji. – Następnie odjechał nim wraz z przyczepą. Szacunkowa wartość strat to ok. 240 tys. zł. Prowadzimy szeroko zakrojone czynności operacyjne i procesowe. Szczegółowo badane są wszelkie okoliczności tego przestępstwa. Na przestrzeni ostatnich lat jest to pierwsza kradzież tego typu sprzętu w Prudniku.
Skradziony w Prudniku ciągnik fendt 712 w kolorze zielonym wypożyczony został firmie remontującej kamienice. Właściciele prowadzą poszukiwania na własną rękę. Wyznaczyli też 30 tys. zł nagrody za wskazanie miejsca, gdzie znajduje się skradziony sprzęt rolniczy.
W ubiegłym roku policja rozbiła szajkę, która w czterech województwach ukradła maszyny rolnicze wycenione na 2,5 mln zł. Rekordowy pod tym względem był 2021 rok. Według danych Komendy Głównej Policji skradziono wówczas 1154 ciągniki i maszyn rolniczych. Ostatnio na Opolszczyźnie do największego zagarnięcia takiego mienia doszło w 2020 roku w Wilkowie pod Namysłowem. Łupem złodziei padły dwa ciągniki o wartości około miliona złotych.