W intencji Polaków zamordowanych w Puźnikach odprawiona będzie niedzielna (09.07) msza w Niemysłowicach koło Prudnika. Po wojnie przesiedlono tam ocalałych z pogromu Ukraińskiej Powstańczej Armii. W związku z nadchodzącą 80. rocznicą Rzezi Wołyńskiej, premier Mateusz Morawiecki przebywał na cmentarzu nieistniejącej już wsi Puźniki w obwodzie tarnopolskim na Ukrainie.
- Na Kresach pozostały groby krewnych i znajomych naszych mieszkańców - mówi Małgorzata Rybarczyk ze Stowarzyszenia Odnowy Wsi Niemysłowice "Bukowy Las". – Mieszkańcy naszej wioski są zainteresowani losem tych cmentarzy i tych miejsc. Chcieliby godnie upamiętnić zamordowanych. Oczekujemy ich ekshumacji oraz związanych z tym dalszych działań.
Zbrodni w Puźnikach, w powiecie buczackim, dokonał oddział UPA Petro Chamczuka w nocy z 12 na 13 lutego 1945. Według różnych szacunków zamordowano blisko 100 Polaków. Z udziałem polskich ekspertów prowadzone są tam poszukiwania szczątków ofiar zbrodni. Oficjalnie wiadomo, że jest to jedyne miejsce na Ukrainie, gdzie tamtejsze władze zgodziły się na takie prace.
- Podczas tragicznej nocy 1945 toku Puźniki zostały zaatakowane z kilku stron - mówi Maciej Dancewicz, historyk, wiceprezes Fundacji Wolność i Demokracja, która zabiegała o przeprowadzenie ekshumacji w Puźnikach. – Regularna rzeź się rozpoczęła. Najwięcej osób zginęło w tzw. rowie Borkowskich. To był taki parów. W ścianach tego rowu były wydrążone schrony. Wyciągano z nich głównie kobiety i dzieci. To też nazwiska, które są na tablicach upamiętniających te ofiary w Niemysłowicach i Ratowicach, to są głównie kobiety i dzieci.
- Wołamy o odnalezienie wszystkich miejsc pochówku po to, aby móc ekshumować ofiary i godnie je pochować. Nie spocznę dopóki ostatnia ofiara zbrodni wołyńskiej nie zostanie odszukana. To nasze obowiązki, nasza spuścizna, jesteśmy to winni wszystkim, którzy wtedy żyli i przeżyli, lub nie przeżyli tej hekatomby – powiedział w Puźnikach Mateusz Morawiecki.
Do obchodów 80. rocznicy Rzezi Wołyńskiej nawiązywać będzie niedzielna (9.07) msza, która w Niemysłowicach rozpocznie się o godzinie 11:00. Odprawiona zostanie w intencji Polaków zamordowanych na Kresach Wschodnich i o dar pokoju na Ukrainie. Zaplanowano też procesję do pomnika poświęconego ofiarom pogromu w Puźnikach.
11 lipca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa, dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. 11 i 12 lipca 1943 roku UPA oraz bojówki OUN (Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów) dokonały skoordynowanego ataku na Polaków w 150 miejscowościach na Wołyniu. Po spacyfikowaniu tego regionu, zbrodnicze ataki prowadzono w Galicji Wschodniej (województwa lwowskie, stanisławowskie i tarnopolskie) oraz na terenie dzisiejszej Polski. Według różnych szacunków, tylko w latach 1943-45 Ukraińcy zamordowali ponad 100 tysięcy naszych rodaków.