Woda z wodociągów w Głogówku może być bezpiecznie używana do spożycia, jak również do celów higieniczno –sanitarnych – informuje w popołudniowym komunikacie sanepid. Od piątku kilka tysięcy mieszkańców gminy musiało korzystać z wody dostarczanej beczkowozami. W wodociągu stwierdzono obecność bakterii coli i Escherichia coli, które są groźne zwłaszcza dla małych dzieci i starszych osób. W poniedziałek pobrano w Głogówku kolejne próbki wody do analizy. Dlaczego tyle trwały jej badania?
- To wynika z procedur – wyjaśnia Adam Piotrowski, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Prudniku. – Badania bakteriologiczne wody trwają odpowiedni czas. Dotyczy to trzech parametrów. Badanie bakterii coli i Escherichia coli trwa 24 godziny. Natomiast badanie enterokoków kałowych trwa dłużej. Stąd musimy się uzbroić w cierpliwość i czekać na końcowy wynik.
Nieznane są źródła zanieczyszczenia wodociągu w Głogówku. Władze tej gminy są pewne, że nie doszło do żadnej awarii i rozszczelnienia sieci wodociągowej. Uważają za mało prawdopodobne, aby ktoś specjalnie spowodował niezdatność wody do spożycia.