Zamknięto oddział prudnickiego szpitala, kwarantanną objęty jest Ośrodek Rehabilitacji i Opieki Psychiatrycznej w Racławicach Śląskich. U pielęgniarki i opiekunki z tych placówek stwierdzono koronawirusa. Jego wykrycie było efektem badań zarządzonych przez wojewodę m.in. w Domach Pomocy Społecznej podległych powiatowi prudnickiemu.
- Zdarzenie z pielęgniarką nas zaskoczyło i nie wiemy, gdzie doszło do jej zakażenia – mówi Dariusz Brzeziński, prezes spółki Prudnickie Centrum Medyczne. - W szpitalu wykonywaliśmy szereg testów i były zawsze ujemne. Nie spotkaliśmy się z jakimkolwiek symptomem koronawirusa u pacjentów czy personelu. Tych pacjentów będziemy przetrzymywać, aż będziemy pewni, że nie są zarażeni. Przeprowadzimy przynajmniej dwa testy w odstępie siedmiu dni, gdyż w różnym czasie byli przyjmowani na oddział. Podobna sytuacja dotyczy personelu.
Na zamkniętej internie prudnickiego szpitala jest 16 pacjentów. Kwarantanną objęto też 58 pensjonariuszy Ośrodka Rehabilitacji i Opieki Psychiatrycznej w Racławicach Śląskich.
- Wraz z nimi przebywa personel tej placówki, który przyszedł do pracy w poniedziałek - mówi wicestarosta prudnicki Janusz Siano. - Czekamy na kolejne testy 25 maja. Będą one dla wszystkich pracowników i pensjonariuszy. Są tam szczególne środki ostrożności. W ośrodku przebywa tylko jedna zmiana pracowników i tak będzie do momentu pojawienia się wyników testów.
- W miarę możliwości będziemy pomagać objętym kwarantanną w Racławicach Śląskich - deklaruje Piotr Bujak, burmistrz Głogówka. - Teraz istotne jest to, aby zapobiec reakcjom przesadnego strachu. Po rozmowie z komendantem powiatowym policji mamy zapewnione nocne patrole pod ośrodkiem w Racławicach Śląskich. Będą miały ustrzec pracowników i podopiecznych tej placówki przed nadmiernym zainteresowaniem osób trzecich.
Dotychczas w powiecie prudnickim stwierdzono siedem przypadków koronawirusa. Jedna osoba zmarła.