Samobójstwo 39-latka udaremnili policjanci z Głogówka. Dyżurny tamtejszego komisariatu otrzymał informację z centrum powiadamiania ratunkowego o mężczyźnie, który zadzwonił na numer alarmowy i powiedział, że chce popełnić samobójstwo. Następnie rozłączył się.
- Oficer dyżurny dodzwonił się do desperata i w taki sposób przeprowadził rozmowę, że ten w końcu powiedział, gdzie się znajduje – relacjonuje przebieg zdarzeń Andrzej Spyrka z prudnickiej policji.
- Tę informację natychmiast przekazał funkcjonariuszom z patrolu. Asp. Bartłomiej Hellebrand oraz sierż. szt. Krzysztof Kasprzyszak dotarli na miejsce w ostatniej chwili. Policjanci znaleźli mężczyznę na strychu w jednym z budynków na terenie miasta. 39-latek miał już przygotowaną linę z zawiązaną pętla, która przymocowana była do stropu. Funkcjonariusze odwiedli mężczyznę od zamiaru popełnienia samobójstwa.
Policjanci zaopiekowali się nim do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego. Dzięki ich szybkiej i zdecydowanej reakcji nie doszło do tragedii.