Samotność, wykluczenie społeczne oraz brak rehabilitacji i domów dziennego pobytu - to główne problemy seniorów z powiatu prudnickiego. Przedstawiono je w tamtejszym starostwie. Z władzami powiatu prudnickiego spotkali się przedstawiciele stowarzyszeń, klubów seniora oraz związku emerytów. Wydłużenie się długości życia stawia duże wyzwania związane z opieką nad osobami tzw. czwartego wieku.
- Dotyczy to dotkniętych chorobami, utratą lub ograniczeniem samodzielności - mówi Stanisława Śliwińska z prudnickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. – Jeżeli chodzi o seniorów, to zbliża się tsunami. Raptem wszyscy staniemy się seniorami w czwartym wieku. Co wtedy? Najlepiej, żeby domy seniora powstawały w ich mieszkaniach. Nawet nie chcę być w takim super domu pomocy społecznej. To wszystko, co dla seniora jest potrzebne, żeby było dostępne w jego własnym mieszkaniu.
Seniorzy oraz ich opiekunowie nie zawsze korzystają z różnych ofert wsparcia. Od 1 września w powiecie prudnickim realizowany jest program opieki wytchnieniowej. Adresowany on jest do opiekunów osób niepełnosprawnych.
- Mogą oni korzystać z porad dietetyka, rehabilitanta, pielęgniarki i psychologa - mówi Jolanta Barska, kierownik Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Prudniku. – Te usługi są zupełnie bezpłatne. Finansowane są w ramach rządowego programu. Współfinansuje je powiat prudnicki.
Obecnie z takiej pomocy korzysta 10 osób, a mogłoby znacznie więcej. Spotkanie środowisk seniorskich z władzami powiatu prudnickiego odbyło się w związku z przypadającym we wtorek (01.10) Międzynarodowym Dniem Osób Starszych.