75 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego uczczono także w Prudniku. Skromna uroczystość odbyła się tam przed Pomnikiem Żołnierza Polskiego.
Kwiaty i wieńce złożyli przedstawiciele władz gminy, związkowcy z Solidarności oraz liczna grupa sympatyków i członków Prawa i Sprawiedliwości, wśród nich radni wszystkich szczebli. Pamiątkową wiązankę złożyła między innymi opolska posłanka PiS Katarzyna Czochara, która także przemawiała do zebranych, przypominając wydarzenia sprzed 75 lat.
- Powstanie to było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 do walki w stolicy przystąpiło 40-50 tys. powstańców. Powstanie planowane było na kilka dni a trwało 63 dni. Cześć i Chwała Bohaterom - przemawiała posłanka PiS. - Dziękuję wszystkim tym, którzy dzisiaj w Prudniku i w wielu miejscach na terenie naszego kraju w godny sposób uczcili pamięć o Bohaterach.
- To dla mnie mnie ważna, patriotyczna rocznica – mówi mieszkanka Prudnika. – Gdyby nie to powstanie, to po prostu nie byłoby naszej dzisiejszej tożsamości. Jestem z Kresów. Bardzo istotne było dla nas to, co działo się w Warszawie. To powstanie nie pójdzie w zapomnienie.
- 1 sierpnia powinniśmy uczcić bohaterów tamtych wydarzeń, którzy na ołtarzu Ojczyzny zostawili najwyższą ofiarę. Oddali swoje życie, zdrowie i nie patrzyli się na to, co może się wydarzyć. Dla nich najważniejsza była wolna Ojczyzna - powiedział wiceburmistrz Prudnika Jarosław Szóstka.