Jest duże zapotrzebowanie na różne formy aktywizacji seniorów oraz osób niepełnosprawnych. W powiecie prudnickim występuje znaczący deficyt miejsc, gdzie taka aktywizacja może się odbywać. Natomiast obecnie jest dużo różnych źródeł finansowania takich przedsięwzięć. O tym, jak wspierać wykluczonych społecznie, dyskutowano w prudnickim starostwie.
- Moja córka jest niepełnosprawna i pracuje – mówiła podczas tego spotkania mieszkanka Prudnika. – Jest z tego bardzo zadowolona. Ma swoje pieniądze, rozwija się, spotyka się z różnymi ludźmi. Jest to bardzo potrzebne.
- W powiecie prudnickim mamy 4,5 tys. osób niepełnosprawnych - mówi Aleksander Bugla z miejscowej spółki Infirmicare Non Profit. – Są Ośrodki Szkolno - Wychowawcze w Prudniku i Głogówku oraz Środowiskowy Dom Samopomocy dla 60 niepełnosprawnych. Nie ma ani Warsztatów Terapii Zajęciowej, ani Zakładu Aktywności Zawodowej.
Spółka Infirmicare Non Profit przygotowała biznesplan, który przewiduje m.in. utworzenie warsztatów terapii zajęciowej oraz domu dziennego pobytu w prudnickich obiektach Bonifratrów.
- Na takie cele jest teraz bardzo dużo programów m.in. rządowych - mówi wicestarosta prudnicki Janusz Siano. – Jest to niebywała okazja, abyśmy mogli wspólnie zrealizować coś, co będzie z korzyścią dla osób starszych i niepełnosprawnych. M.in. temu celowi służy to dzisiejsze spotkanie, abyśmy zarysowali koncepcje naszego wspólnego działania i stworzenia swoistego centrum usług społecznych. Miałoby ono pomagać niepełnosprawnym i seniorom.
Prudnickie starostwo rozważa przeznaczenie na takie społeczne cele szkolnego budynku przy ul. Podgórnej.