Centrum przesiadkowe ma powstać w Prudniku. Gmina ogłosiła przetarg, który wyłoni wykonawcę tego zadania. Realizowane będzie w trybie zaprojektuj i wybuduj. To kolejne podejście do takiej inwestycji. Poprzednie władze planowały centrum przesiadkowe na bazie obiektu PKP, ale nie sfinalizowano z koleją przejęcia jej nieruchomości. Dlatego kupiono od firmy Arriva dawny dworzec PKS.
- Będzie on wyburzony wraz z wiatami przystankowymi i pobliskim murem - mówi wiceburmistrz Prudnika Jarosław Szóstka. – Powstanie dwukondygnacyjny budynek o powierzchni użytkowej prawie 500 metrów kwadratowych. Do tego trzy wiaty przystankowe. Przebudowana zostanie część ulicy Sądowej. Będzie tam nowy chodnik i ścieżka rowerowa. Przy dworcu będą też 24 miejsca parkingowe oraz utwardzony plac manewrowy, czyli to co nowoczesny dworzec potrzebuje.
Powstanie centrum przesiadkowego ma też uporządkować trwający od kilku lat nieład komunikacyjny.
- Przejeżdżające przez Prudnik autobusy zabierają pasażerów w różnych punktach miasta - mówi Jacek Urbański, tamtejszy radny miejski z Prawa i Sprawiedliwości. – Ten nowy dworzec powinien zebrać transport publiczny w jedno miejsce. Jest ono w miarę blisko centrum miasta. Z finansowaniem tego gmina będzie musiała sobie poradzić.
Zakończenie inwestycji planowane jest do lutego 2021 roku. 60 procent kosztów ma pokryć gmina. Na budowę centrum przesiadkowego Prudnik otrzyma 1,5 mln zł dofinansowania z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Opolskiego.