Włamali się do sklepu, ukradli pieniądze i papierosy, a gdy chciała ich zatrzymać policja, uciekli. Dwaj mężczyźni w wieku 27 i 31 lat mogą teraz spędzić nawet 10 lat w więzieniu.
Informację o włamaniu otrzymał dyżurny Policji w Prudniku. Policjanci ustalili, że 27-latek z powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego i 31-latek ze Śląska, o świcie włamali się do sklepu, skąd skradli pieniądze oraz papierosy, a następnie odjechali mercedesem w kierunku Prudnika. Gdy namierzyła ich policja, nie zatrzymali się, lecz zaczęli uciekać.
- Pościg zakończył się na polnej drodze, kiedy drugi radiowóz zajechał uciekinierom drogę – mówi aspirant Andrzej Spyrka, oficer prasowy w Komendzie Powiatowej Policji w Prudniku.
- Aby zatrzymać kierowcę, policjanci musieli wybić szybę, a pasażer został zatrzymany po tym, jak uciekał przez pola. Jak się okazało, 27-letni kierowca był pod wpływem środków odurzających. Zgromadzony materiał w tej sprawie pozwolił na postawienie mężczyznom zarzutu kradzieży z włamaniem - mówi asp. Spyrka.
27-latek usłyszał także zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających. Policja ustaliła, że 27-latek ma na koncie również dwie kradzieże i usiłowanie włamania do jubilera w Kędzierzynie – Koźlu. Mężczyznę aresztowano na 3 miesiące.