Miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie, wsiadł za kierownicę i wjechał do przydrożnego rowu. 41-letni mężczyzna tłumaczył policjantom z Głogówka, że jedzie do pracy. Ten nietrzeźwy poranek może mieć dla zatrzymanego przez drogówkę daleko idące konsekwencje.
- Informację o zdarzeniu drogowym na terenie gminy Głogówek nasz dyżurny otrzymała przed godziną siódmą – mówi Andrzej Spyrka, rzecznik prudnickiej policji. - Okazało się, że autem kierował 41-letni mieszkaniec powiatu głubczyckiego. Funkcjonariusze sprawdzili stan jego trzeźwości. Urządzenie pokazało, że w organizmie miał prawie 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że jechał do pracy.
Nietrzeźwemu kierującemu grozi do dwóch lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz minimum pięć tysięcy złotych grzywny.