Władze powiatu ukryły wyniki kontroli przeprowadzonej przez Regionalną Izbę Obrachunkowa - taki zarzut stawiają opozycyjni radni Prawa i Sprawiedliwości. Sprawa dotyczy kontroli przeprowadzonej pod koniec poprzedniej kadencji samorządowej. Wyników kontroli oraz zaleceń nie udostępniono wówczas radnym.
- Ukrywanie tych dokumentów nie powinno mieć miejsca - mówi Ryszard Kwiatkowski, prudnicki radny powiatowy z PiS. – RIO stwierdziła, że są m.in. naruszenia przepisów z zakresu rachunkowości, źle wykonane zobowiązania pieniężne oraz nienależyte kontrole operacji finansowych. RIO przedstawiła 11 spraw i tyleż było zaleceń pokontrolnych.
- Zalecenia te są realizowane i nie są to jakieś znaczące uchybienia – tłumaczy starosta prudnicki Radosław Roszkowski. – W protokole pokontrolnym po kompleksowej kontroli RIO nie zostały zawarte żadne poważne zarzuty, w kierunku władz powiatu prudnickiego. Gdyby zarzuty były poważne, wówczas na pewno spotkałoby się to z postępowaniem przed Rzecznikiem dyscypliny finansów publicznych i pewnie finalizowane byłoby karami finansowymi.
W powiecie prudnickim czwartą z rzędu kadencję władzę sprawuje koalicja Mniejszości Niemieckiej, Platformy Obywatelskiej oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego.