50 wystawców z południa kraju uczestniczy w trzecim Jarmarku Bożonarodzeniowym, który odbywa się w Prudniku. Większość z nich prezentuje wyroby rękodzielnicze. Dominują ozdoby świąteczne. Trzydniowa impreza rozpoczęła się na miejscowym rynku wczoraj i cieszy się sporym zainteresowaniem odwiedzających stoiska.
- Obserwuję odwrót klientów od tandetnych wyrobów z Azji - mówi Mariusz Marszałek z Jarnołtowa. - Prezentuję drewniane elementy zdobnicze związane z nadchodzącymi świętami, czyli renifery, choinki, aniołki. To jest ręczna robota. Ludzie powoli zaczynają się przekonywać do naturalnych rzeczy z drewna. Już nie plastik, ale natura.
- Pokazuję kroszonki wykonane różną techniką – opowiada o swoim stoisku Edeltrauda Fornol z Kątów Opolskich. - Są kolorowe, przezroczyste, złote i też brokatowe. To są ręcznie zdobione ozdoby choinkowe.
- Przyjechałam z Milicza – przedstawia się Gabriela Mieszkalska. - Wystawiam tutaj ręcznie malowaną ceramikę. Są też stroiki, kilka takich ciekawych rzeczy, jak oświetlane bałwany, świecące ceramiczne kule, które cieszą się dużym powodzeniem.
Podczas prudnickiego jarmarku w sobotę po południu odbędą się polsko-czeskie warsztaty zdobienia pierników i bombek choinkowych. W niedzielę rozstrzygnięte zostaną towarzyszące imprezie konkursy kulinarne: na najlepszą potrawę świąteczną oraz na najlepszy produkt świąteczny.