Zapowiedź inwestycji czeskiego milionera w Prudniku odnotowały też media za naszą południową granicą. - Polski rynek jest sześciokrotnie większy niż mamy w Czechach. Stamtąd jest blisko do Skandynawii, gdzie wyroby z kamienia są bardzo popularne – cytuje przedsiębiorcę na swojej stronie internetowej czeski dziennik „E15”. W tytule artykułu nadmienia, że prudnicka lokalizacja inwestycji wygrała z Ostrawą.
„Czeski przedsiębiorca Radim Masný oznajmił, że w polskim Prudniku wybuduje za 100 mln złotych zakład, który zatrudniać będzie 200 pracowników. Spółka Masnégo Důl Radim podpisała w poniedziałek umowę dotyczącą inwestycji w specjalnej strefie ekonomicznej w Prudniku. Masný od 2007 roku jest właścicielem kopalni łupku w Svatoňovicích, którą od Prudnika dzieli tylko 80 kilometrów. Początkowo planował otworzyć nowy zakład przerobu tego surowca w Ostrawie, ale przed dwoma miesiącami zmienił plany” – czytamy m.in. na portalu „www.E15”.
Po uzyskaniu wszystkich pozwoleń Masný zamierza wybudować zakład w Prudniku w ciągu 12 miesięcy. Do zainwestowania w Polsce skłoniły go niższe niż w Czechach podatki oraz państwowe preferencje dla inwestorów.