Strażacy zawodowi z terenu Opolszczyzny rozpoczęli dzisiaj protest. W 10 na 12 jednostek pojawiły się flagi i bannery. Mundurowi, zrzeszeni w NSZZ Solidarność Śląska Opolskiego, domagają się m.in. waloryzacji uposażenia oraz zmian w przepisach związanych z rozliczaniem czasu służby na szkoleniach.
- Rozpoczęliśmy akcję protestacyjną o charakterze kroczącym. Chcemy m.in. zachowania 100 procent uposażenia w przypadku absencji chorobowej – mówi Łukasz Latawski, przewodniczący Regionalnej Sekcji Pożarnictwa NSZZ Solidarność Śląska Opolskiego. - Zrównanie statusu funkcjonariuszy przyjętych do służby po 1 stycznia 1999 roku, ponieważ im się nie dolicza do podstawy naliczania emerytur lat pracy z cywila. Urealnienie środków przeznaczonych na ponadnormatywny czas służby, czyli na tzw. nadgodziny, ponieważ my mamy w tej chwili nadgodziny płatne 60 procent, co nie znajduje uzasadnienia w żadnych przepisach.
Wśród postulatów strażaków są także zmiany w rozporządzeniach MSWiA związanych ze służbą w czasie święta Trzech Króli oraz stanowisk służbowych w komendach.
Pierwszym etapem protestu jest oflagowanie budynków komend i samochodów strażackich. Jeśli akcja nie zostanie zakończona, to kolejnymi krokami będzie m.in. odmowa wykonywania prac gospodarskich na terenie komend w czasie służby czy poddawanie się inspekcjom gotowości bojowej. Strażacy planują także przeprowadzenie akcji poboru krwi.
Akcję protestacyjną podjęły komendy w Opolu (miejska i wojewódzka), Głubczycach, Kędzierzynie-Koźlu, Kluczborku, Krapkowicach, Namysłowie, Nysie, Prudniku i Strzelcach Opolskich.